„Szczęście człowieka na ziemi zaczyna się dlań wtedy, gdy zapominając o sobie zacznie żyć dla bliźnich”.
M. Gogol „Aforyzmy”
Posty oznaczone jako zapomnienie
Poniżej znajdziesz wszystkie posty oznaczone hasłem „zapomnienie”. Jeśli uważasz, że któryś z nich nie powinien być tak oznaczony, albo że jeszcze któryś post powinien mieć takie oznaczenie, daj mi znać w komentarzu do danego posta. Nie obiecuję, że zmienię oznaczenia, ale obiecuję, że to sprawdzę!
I ciebie zapomną
„I ciebie zapomną. Nie przez wojny Asyrii, upadek Niniwy i ogień z nieb – a przez ptaka, blask i organdynę i przez bańki mydlane nad ogrodem mknące”.
J. Dehnel „Wiersze”
Photo by Albrecht Fietz on Pixabay
Życie jest czymś nadzwyczaj poważnym
„Życie jest czymś nadzwyczaj poważnym: każda minuta została nam dana po to, byśmy mogli bardziej «zakorzeniać się» w Bogu, według wyrażenia świętego Pawła, aby nasze podobieństwo do Boskiego Wzoru stało się bardziej uderzające, a zjednoczenie bardziej ścisłe. Lecz, by zrealizować ten plan, będący zamysłem Boga samego, trzeba użyć takiego niezawodnego sposobu; o sobie samym zapomnieć, siebie porzucić, nie zwracać na siebie uwagi, patrzeć na Mistrza, patrzeć tylko na Niego, jednakowo przyjmować – jako pochodzące wprost z Jego miłości – radość czy ból. To umieszcza duszę na niezmąconych wyżynach spokoju!”
św. Elżbieta od Trójcy Świętej „List 333”
Nie wiedzy powinieneś w nich szukać
„Nie wiedzy powinieneś w nich [gwiazdach] szukać, ale przeciwnie, zapomnienia”.
J. M. G. Le Clézio „Urania”, s. 126
Photo by Mollyroselee on Pixabay
Spraw, abym oszczędzał czasu dla siebie
„Spraw, abym oszczędzał czasu dla siebie, abym go miał zawsze dla Ciebie i dla Twoich spraw. Wzbudź pragnienie zapomnienia o sobie: o tym, co dogadza mojemu wygodnictwu, zysłowości, miłości własnej. Nie wiem, czy zdołam to uczynić, ale wiem, że bardzo pragnę, wiem, że inaczej nie warto, szkoda czasu i energii dla siebie”.
bł. S. Wyszyński „Zapiski więzienne”, 20 listopada 1955
Photo by congerdesign on Pixabay
Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu
Najbardziej wolna jest ta dusza
„Wydaje mi się, że najbardziej wolna jest ta dusza, która najwięcej o sobie zapomina. Gdyby zapytano mnie o tajemnicę szczęścia, odpowiedziałabym, że polega ona na tym, by nie liczyć się ze sobą, by się ustawicznie siebie zapierać. To dobra metoda dla zabicia w sobie pychy – bierze się ją głodem. Widzisz, pycha to nasza miłość własna. A zatem trzeba, by miłość Boga była tak mocna, by zagasić w nas wszelką inną miłość”.
św. Elżbieta od Trójcy Przenajświętszej „Wielkość naszego powołania”
Jeżeli chcesz zbliżyć się do Mnie
Sposób osiągnięcia czystej miłości
„Pytałaś mnie często o sposób osiągnięcia czystej miłości; jest nim: zapomnienie o sobie samym i nie szukanie siebie w niczym”.
św. Teresa od Dzieciątka Jezus „Dzieje duszy”
Photo by Gerd Altmann on Pixabay
Wiatr drzewa spienia
„Wiatr drzewa spienia. Ziemia dojrzała.
Kłosy brzuch ciężki w górę unoszą
i tylko chmury — palcom czy włosom
podobne — suną drapieżnie w mrok.
Ziemia owoców pełna po brzegi
kipi sytością jak wielka misa.
Tylko ze świerków na polu zwisa
głowa obcięta strasząc jak krzyk.
Kwiaty to krople miodu — tryskają
ściśnięte ziemią, co tak nabrzmiała,
pod tym jak korzeń skręcone ciała,
żywcem wtłoczone pod ciemny strop.
Ogromne nieba suną z warkotem.
Ludzie w snach ciężkich jak w klatkach krzyczą.
Usta ściśnięte mamy, twarz wilczą,
czuwając w dzień, słuchając w noc.
Pod ziemią drążą strumyki — słychać —
krew tak nabiera w żyłach milczenia,
ciągną korzenie krew, z liści pada
rosa czerwona. I przestrzeń wzdycha.
Nas nauczono. Nie ma litości.
Po nocach śni się brat, który zginął,
któremu oczy żywcem wykłuto,
któremu kości kijem złamano;
i drąży ciężko bolesne dłuto,
nadyma oczy jak bąble — krew.
Nas nauczono. Nie ma sumienia.
W jamach żyjemy strachem zaryci,
w grozie drążymy mroczne miłości,
własne posągi — źli troglodyci.
Nas nauczono. Nie ma miłości.
Jakże nam jeszcze uciekać w mrok
przed żaglem nozdrzy węszących nas,
przed siecią wzdętą kijów i rąk,
kiedy nie wrócą matki ni dzieci
w pustego serca rozpruty strąk.
Nas nauczono. Trzeba zapomnieć,
żeby nie umrzeć rojąc to wszystko.
Wstajemy nocą. Ciemno jest, ślisko.
Szukamy serca — bierzemy w rękę,
nasłuchujemy: wygaśnie męka,
ale zostanie kamień — tak — głaz.
I tak staniemy na wozach, czołgach,
na samolotach, na rumowisku,
gdzie po nas wąż się ciszy przeczołga,
gdzie zimny potop omyje nas,
nie wiedząc: stoi czy płynie czas.
Jak obce miasta z głębin kopane,
popielejące ludzkie pokłady
na wznak leżące, stojące wzwyż,
nie wiedząc, czy my karty iliady
rzeźbione ogniem w błyszczącym złocie,
czy nam postawią, z litości chociaż,
nad grobem krzyż”.K. K. Baczyński „Pokolenie”