„Bóg przychodzi, kiedy chce. Często robi takie właśnie psikusy, że przychodzi, gdy kompletnie nie jesteśmy do tego przygotowani. Nie jesteśmy ani umyci, ani dobrze ubrani, jesteśmy w trakcie przebierania się na modlitwę, i wtedy następuje dotknięcie. Mocne dotknięcie”.
M. Jakimowicz „Jak poruszyć niebo?”, s. 79
Brak komentarzy