„Słusznie podkreśla się znaczenie fiat Maryi. Zapomina się jednak często o tym, że również «tak» skromnego cieśli było niezbędne, by dopełniło się wcielenie. Biorąc Maryję do siebie, Józef uchronił swą małżonkę przed odrzuceniem prawnym i społecznym w Nazarecie. W tym szczególnym kontekście ojcostwo Józefa stało się warunkiem macierzyństwa Maryi”.
B. Dubois „Uzdrowienie zranień z dziecińswta ze św. Teresą z Lisieux”, tł. M. Grabski, s. 438
«Tak» skromnego cieśli było niezbędne
![Zgoda na bycie kochaną w głębi rany swego opuszczenia cytat na dziś - "Święta [Teresa] ukazała tutaj elementy charakterystyczne dla drogi dziecięctwa: zgodę na bycie kochaną w głębi rany swego opuszczenia; przyjęcie miłości mimo poczucia osamotnienia, niepokoju i wewnętrznego niedomagania, którym towarzyszy bolesne wrażenie bycia odrzuconą lub niekochaną. Teresa w swoim życiu duchowym przede wszystkim przyjmowała miłość, którą Bóg dawał jej jako pierwszy. Otrzymywała tym samym pocieszenie we wszystkich utrapieniach. Wówczas sama mogła się zwrócić do Miłości, kochać i stawać się pocieszycielką dla tych, którzy ją otaczali. Jej zdolność miłowania zależała, jak u wszystkich, od woli otwarcia się na przyjęcie Bożego daru niezależnie od własnych zranień". B. Dubois "Uzdrowienie zranień z dzieciństwa ze św. Teresą z Lisieux"](https://istis.pl/wp-content/uploads/2020/02/daisy-3392654_1280-150x150.jpg)
![Teresa nie chciała nikomu ciążyć cytat na dziś - "[...] Teresa nie chciała nikomu ciążyć. Nie dała sobie prawa do wyrażania emocji i jej charakter uległ przez to zmianie. Teresa zauważyła sama, że od czasu śmierci swojej mamy nie była już taka jak przedtem. «[...] byłam słaba, tak słaba» - zapisała. Straciła siłę ducha i stała się zależna uczuciowo. Ona, która wcześniej była pełna życia i radości, zmieniła się w osobę nieśmiałą, nadwrażliwą i mało komunikatywną poza gronem rodziny". B. Dubois "Uzdrowienie zranień z dzieciństwa ze św. Teresą z Lisieux"](https://istis.pl/wp-content/uploads/2020/02/saint-therese-of-lisieux-3790063_1280-150x150.jpg)


Brak komentarzy