Idziesz drożyną dziecięctwa duchowego

“Idziesz drożyną dziecięctwa duchowego. Chciałbym i pragnę, aby droga, którą wytyczyłem przez moją wybrankę św. Teresę, stała się drogą całej ludzkości, bo jest to droga najprostsza i najkrótsza do nieba. Dopomóż Mi swoimi modłami, aby ludzkość na tę drożynę weszła. Jak dziecko wierzyć, jak dziecko ufać, jak ono kochać! To jest owa drożyna! Kroczenie tą drogą sprawia Mi największą radość. Małe dzieci w objęciach swoich rodziców czują się bezpieczne, niczego się nie lękają, a najwięcej cieszą rodziców swoim kochaniem. Dzieci nie są karane ani sądzone. Tak i dusze dziecięce nie będą karane i w pokoju będą przechodzić na drugi świat. Jak małe dzieci, zajęte rodzicami, nic świat nie obchodzi, tak i dusze dziecięce powinny unikać próżnej ciekawości, tego, co się na świecie dzieje. Powinny spokojnie spoczywać w moich objęciach i przyjmować to, co daję”.

Jezus do S.B. Kunegundy Siwiec, “Miejsce mojego miłosierdzia i odpoczynku. Nadprzyrodzone oświecenia Służebnicy Bożej Kunegundy Siwiec”, s. 154

Photo by Alexander Wragge on Pixabay

Gdy przyjdziesz do nieba

“Gdy przyjdziesz do nieba, zobaczysz miejsca puste. Za jeden akt żalu, miłości można się zbawić, a przecież dużo dusz idzie na potępienie pomimo łatwego sposobu [zbawienia]. Za wzgardę mojej niepojętej miłości jest w piekle kara niepojęta. Pragnę takich dusz, które by zapełniały miejsca puste w niebie”.

Jezus do S.B. Kunegundy Siwiec, “Miejsce mojego miłosierdzia i odpoczynku. Nadprzyrodzone oświecenia Służebnicy Bożej Kunegundy Siwiec”, s. 76

Photo by Peggy und Marco Lachmann-Anke on Pixabay

Samotność i niezależność przestały być jego pragnieniem

“Doszło bowiem do tego, że samotność i niezależność przestały być jego pragnieniem i celem, a stały się jego losem, na który został skazany, że czarodziejskie życzenie zostało spełnione i nie dało się już cofnąć, że nic już nie pomagało, gdy pełen tęsknoty i dobrej woli wyciągał ramiona i gotów był do zadzierzgnięcia jakiejś więzi i wspólnoty; zostawiono go teraz samego”.

H. Hesse “Wilk stepowy”

Photo by Alexa on Pixabay

Nie powinno się nieustannie i za wszystko napominać

“Mówił również, że requm est dissimulare et pauca castigare (królewską cechą jest bycie wyrozumiałym i powściągliwym w karaniu), gdyż nie powinno się nieustannie i za wszystko napominać ani też na wszystko przymykać oczy. Otóż kiedy zakonnik zdaje sobie sprawę, że przełożony widział uchybienie, którego on się dopuścił, to przełożony nie powinien udawać, że tego nie widział, bez względu na to, jak niewielkie by ono nie było, ale interweniować poprzez stosowne napomnienie, w odpowiednim momencie, z miłością i roztropnością. Jeśli jednak dany zakonnik jest przekonany, że przełożony go nie widział, choćby nawet on widział go i zrozumiał, co tamten zrobił, przełożony niech udaje, że nic o tym nie wie i okaże mu wyrozumiałość”.

J. V. Rodriguez “Święty Jan od Krzyża. Biografia”, s. 577

Photo by Waldryano on Pixabay

Wiele błędów i grzechów będzie Pan Bóg karał

“Wiele błędów i grzechów będzie Pan Bóg karał w dniu sądu u tych dusz, z którymi blisko przestawał i którym wiele światła i pomocy udzielał. Poniosą one karę za to, że ufając owej łasce obcowania z Bogiem oraz cnotom, które miały od Niego, opierały się na nich, a zaniedbywały to, o czym wiedziały, że powinny czynić. […] Ukarze On kiedyś i wybranych przyjaciół swoich, z którymi poufale przestawał na ziemi, a uczyni to za ich błędy i zaniedbania, na jakie nie potrzebował sam zwracać im uwagi, bo można je było już spostrzec przy pomocy prawa i naturalnego rozumu, których im udzielił”.

św. Jan od Krzyża “Droga na Górę Karmel” II 22,15

Photo by 3D Animation Production Company on Pixabay

Jak odpowiedział Bóg?

“Jak odpowiedział Bóg? Czy pozabijał węże? Czy sprawił, że ich jad przestał być śmiertelnie trujący? Czy ludzie nie byli już kąsani?
Nie! Bóg pozostawił węże, które zesłał jako karę za bunt. Dał Izraelitom inny ratunek. Kazał Mojżeszowi sporządzić znak zbawienia – miedzianego węża na palu – i dał obietnicę: «Każdy ukąszony, jeśli tylko spojrzy na niego, zostanie przy życiu» (Lb 21,8)”.

J. E. Krawczyk “Dar mojej Matki”, s. 20

Photo by Dieter on Pixabay

Kto przyjmuje karę?

“Siedzieliśmy kiedyś w gronie znajomych, rozmawiając o Bożym miłosierdziu. Ktoś zapytał: «To już nie obowiązuje nas prawda: ‘Bóg za dobre wynagradza, a za złe karze’»? I wtedy odezwał się mój kolega. «To nadal prawda – powiedział – ale jest pytanie: kogo ‘karze’? Kto przyjmuje karę? Jego Syn». Zapadła cisza jak makiem zasiał”.

M. Jakimowicz “Jak poruszyć niebo?”, s. 173

Jeszcze nie opieraliście się aż do przelewu krwi

“Jeszcze nie opieraliście się aż do przelewu krwi, walcząc przeciw grzechowi, a zapomnieliście o upomnieniu z jakim zwraca się do was, jako do synów:
Synu mój, nie lekceważ karania Pana,
nie upadaj na duchu, gdy On cię doświadcza.
Bo kogo miłuje Pan, tego karze,
chłoszcze zaś każdego, którego za syna przyjmuje”.

Hbr 12,4-6