W Ewangelii Jezus żąda wiary

“W Ewangelii Jezus żąda wiary od tych, którzy proszą Go o jakąś łaskę. Ta wiara, kiedy jest gorąca, wstrząsa Nim i zmusza do czynienia cudów. Wierzący w ten sposób ufają Chrystusowi i czekają na dobrodziejstwa z Jego wszechmocnej ręki. Ta wiara, która rozkwita nadzieją, otwiera upusty Bożej miłości”.

bł. Maria Eugeniusz od Dzieciątka Jezus “Jestem córką Kościoła”

Photo by Gordon Johnson on Pixabay

Na jedną rzecz szczególnie zwracam ci uwagę

“Na jedną rzecz szczególnie zwracam ci uwagę: na brak wytrwałości w prośbach naszych, szczególnie gdy chodzi o dary dla duszy. Tyle nam łask potrzeba do osiągnięcia świętości, ale czy choć o jedną prosimy wytrwale, bez przerwy? Często bywa tak,że prosimy według chwilowego usposobienia: raz o ducha modlitwy, raz o miłość Bożą, raz o wiarę – według ochoty, a potem znowu wcale nie prosimy o dary dla duszy; mamy ziemskie sprawy, które nas bliżej obchodzą. O, gdybyśmy sobie wyrobili jasne zdanie, że tej lub tej cnoty szczególnie potrzebujemy, o nią szczególnie starać się będziemy i szczególnie o nią modlić się będziemy, gdybyśmy w tym staraniu i w tej modlitwie prośby wytrwali – choćby przez długie lata o jedno i to samo ciągle do nieba szturmując – na pewno po tych latach wytrwałości dałby Bóg w bardzo hojnej mierze to, o co prosiliśmy. Ale my tej wytrwałości nie mamy i dlatego też nie otrzymujemy. Nasz brak wytrwałości sprawia, iż właściwie sami nie wiemy, o co prosimy: raz o to, raz o co innego – nic pewnego.
Bądźcie wytrwali, wytrwałość na pewno da wam zwycięstwo. Nigdy, nigdy nie poddawajcie się zniechęceniu.
Co dzień zaczynaj na nowo. Z dobrą wolą, ufnie, wytrwale naprzód, ku niebu! Wytrwałością zdobędziesz Serce Boże na pewno!”

św. Urszula Ledóchowska “Testament”

Photo by Prawny on Pixabay

Wlana boska kontemplacja

“Wlana boska kontemplacja zawiera w sobie pełnię najwznioślejszej doskonałości; jeszcze nieoczyszczona dusza wpada do oceanu najstraszliwszej nędzy, ponieważ przeciwieństwa nie mogą istnieć w jednym podmiocie. W boskim świetle «czuje się ona tak zabrudzona i nędzna, iż sądzi, że Bóg ją odrzucił, i że ona we wszystkim Mu się sprzeciwia». Lęka się boleśnie, że nigdy nie stanie się Jego godną i że utraciła wszystkie skarby łaski. To boskie ciemne światło objawia jej wyraźnie całą nędzę grzechu: «widzi jasno, że sama z siebie nic innego mieć nie może». […] Rzecz dziwna: «słabość i nieczystość duszy jest tak wielka, że przyjazna i łagodna ręka Boga wydaje się jej ciężka i wroga, choć Bóg nie chce przecież przytłaczać ani dodawać ciężaru; dotyka jej jedynie z miłosierdzia… nie, aby karcić, lecz udzielać łaski»”.

św. Edyta Stein “Wiedza Krzyża”

Photo by annca on Pixabay

Tak kocham służbę liturgiczną przy ołtarzu

“Tak kocham służbę liturgiczną przy ołtarzu, tak lubię wyznawać Cię przed ludźmi, tak miłuję ozdobę Domu Twego, tak tęsknię do mieszkania w przybytkach Pańskich!
Cóż jest większą radością?! I tej miałbym się wyrzec? Jeśli to przymnoży Ci chwały, jeśli Cię ochroni przed niegodnym sługą – to przyjmij i to wyrzeczenie, najstraszniejsze dla kapłana! Ale Ty umiesz je wziąć, boś dał łaskę darmo. Możesz ją cofnąć! Masz prawo!”

bł. S. Wyszyński “Zapiski więzienne”, 9 marca 1956

Photo by Geraldine Dukes on Pixabay

Ufam kierowniczej łasce Bożej

“Wszak Ty patrzysz na moje życie i wiesz, co daje mi to więzienie. A ja ufam kierowniczej łasce Bożej i wiem, ile przez nią zyskuję. Nie pytam: za co i dlaczego, bo ufam. Wystarczy mi mądrość, dobroć i miłość Boga jako sprawdziany wszystkiego, co mnie spotyka. Zresztą, czemu mam wszystko wiedzieć i rozumieć? Gdzież wtedy byłoby miejsce na ufność?”

bł. S. Wyszyński “Zapiski więzienne”, 31 grudnia 1954

Photo by Jill Wellington on Pixabay

Pamięć na obecność Bożą

“Pamięć na obecność Bożą, święte skupienie – ile ono nam wyjednuje łask, jaką jest pomocą w pracy wewnętrznej, w nabyciu doskonałości! Ale to samo przez się nie przychodzi. To praca, praca ciężka, codzienna. Długoletnim znojem wyrobimy w sobie to święte skupienie, tę pamięć na obecność Bożą.
Próbujmy codziennie choć parę razy – od jednego rachunku sumienia do drugiego, od jednego nawiedzenia Najświętszego Sakramentu do drugiego – wznosić sece do Boga gorącym aktem strzelistym, z początku rzadziej, potem częściej. To praca twarda, domagająca się natężenia, ale przy dobrej woli i nieszczędzeniu modlitw na intencję otrzymania tej łaski dojdziemy do upragnionego celu, do tego świętego skupienia, do życia pod okiem Ojca naszego, który jest w niebie”.

św. Urszula Ledóchowska “Bądź jak lampka przed tabernakulum. Myśli o Eucharystii”, s. 63-64

Photo by Jeff Jacobs on Pixabay

Nieszczęśliwa dusza

“Nieszczęśliwa dusza, która zbliża się do uczty miłości, do Komunii Świętej, nieodziana szatą łaski uświęcającej. Starać się muszę usilnie o to, by szata łaski stawała się coraz piękniejsza, by duszę swą ozdabiać cnotami, dobrymi uczynkami, by ona jaśniała niewinnością, płomienną miłością i by bogata była w uczynki cnoty”.

św. Urszula Ledóchowska “Bądź jak lampka przed tabernakulum. Myśli o Eucharystii”, s. 57

Photo by Pirmin Lenherr on Pixabay

Dusze, które doszły do tego stopnia modlitwy

“Rozumie się, że dusze, które doszły do tego stopnia modlitwy, już nie będą prosiły Pana o wyzwolenie ich od cierpień, o odwrócenie od nich pokus, prześladowań i walk, gdyż właśnie w tych przeciwnościach i próbach widzą drugi skutek działania w nich Ducha Świętego i niezawodny znak, że łaski i dary, którymi się cieszą, szły za Jego sprawą. Zatem nie tylko nie wzdrygają się przed cierpieniem, ale przeciwnie, pragną go, w nim się kochają i o nie proszą. Podobne są w tym do żołnierzy, którzy cieszą się, gdy nastanie wojna, bo mają nadzieję odznaczyć się w bitwie i wzbogacić się łupami, gdy przeciwnie, w czasie pokoju mają tylko swój żołd, bez widoku większych korzyści”.

św. Teresa od Jezusa “Droga doskonałości” 38,1

Photo by Tumisu on Pixabay

Dzięki więc tej prośbie Syna Bożego

“Dzięki więc tej prośbie Syna Bożego mamy już zapewniony na zawsze ten chleb najświętszy, tę mannę Jego Boskiego Człowieczeństwa, mającą w sobie wszystkie smaki słodyczy, w której zawsze tak Go znajdziemy, jak Go szukać będziemy. Nie ma już obawy – chyba że z własnej winy na to zasłużymy – by nasza dusza umarła z głodu. Czegokolwiek by pożądała, jakiekolwiek byłyby jej potrzeby i pragnienia, pożywając ten chleb, znajdzie w nim łaskę, pocieszenie i posilenie. Nie masz takiego niedostatku ani ucisku, ani prześladowania, którego by z łatwością nie zniosła, skoro zacznie podzielać Jego boleści”.

św. Teresa od Jezusa “Droga doskonałości” 34,2

Photo by David Eucaristía on Pixabay

Strzeżcie się tylko tego skrępowania

“Strzeżcie się tylko tego skrępowania, z jakim niektórzy zachowują się w obecności Pana i biorą to za pokorę. Czy to będzie pokora, wzbraniać się od przyjęcia łaski, którą ci król świadczy? Pokorną okażesz się wtedy, gdy skwapliwie przyjmiesz królewską łaskę i uznając, jak bardzo ona przewyższa twoją zasługę, tym szczerzej z niej się ucieszysz.
Piękna mi to pokora! Król i władca nieba i ziemi wstępuje do mego domu, aby mi łaskę wyświadczyć i ze mną się cieszyć, a ja Mu przez pokorę ani słowa nie odpowiadam, usuwam się od Jego towarzystwa i zostawiam Go samego! I gdy On sam w swojej łaskawości żąda, bym Go prosiła, czego mi potrzeba, ja przez pokorę wolę pozostać w ubóstwie i swojej nędzy i uporczywie milczę, aż w końcu On odchodzi, nie mogąc pokonać tej mojej zaciętej nieśmiałości!
W takie pokory, córki, nie wdawajcie się, ale rozmawiajcie z Nim jak z Ojcem, jak z Bratem, jak z Panem, raz w ten, drugi raz w inny sposób, jak On sam was nauczy i poda wam, co w danej chwili czynić i mówić macie, aby Mu się spodobać. Nie bądźcie niezdarnymi trusiami, znajcie waszą godność. Jesteście oblubienicami, macie na to słowo Oblubieńca. Pokornie, ale śmiało na nie się powołujcie, i proście Oblubieńca, aby się obchodził z wami według swego słowa”.

św. Teresa od Jezusa “Droga doskonałości” 28,3

Photo by Alicja on Pixabay