„Gdybym chciał Cię opisać, musiałbym powiedzieć, że jesteś duszą, która żyje w lęku, a to dlatego, że zanadto przejmujesz się przeszłością. Ileż niepokoju pod pozorem łagodnego wyglądu osoby spokojnej i niezachwianej, ile obaw w sercu skrytych, ile życia tam, gdzie pozornie wszystko zastygło. Jesteś uważna aż do skrupułów, bojaźliwa do wzburzenia ducha i wydaje Ci się, że, robiąc jakikolwiek ruch, obrażasz Boga!
Wznieś odrobinę serce, rozraduj je w blasku świętości Jezusa, który tak bardzo Cię kocha. Nie ma żadnego powodu, żebyś pozwalała, by ciągnęło cię zło; sam Bóg strzeże duszy, która żyje tylko dla Niego albo przynamniej na taką wolę. Czy nie widzisz, jak otacza Cię maleńkimi płotkami, żeby móc Cię chronić?
Drobne przykrości życiowe, przeciwności i to, że, chcąc czynić dobro, musimy je niemal kraść – czy to wszystko nie po to, żeby uchronić nas przed pychą albo próżnością? Zastanawiasz się, co by się stało, gdyby nagle zniknęły pewne Twoje projekty. Otóż nic; to dobry Bóg jak kochająca mama zabiera nas stamtąd, gdzie nieostrożnie zrobilibyśmy sobie krzywdę”.
ks. D. Ruotolo „Kwiatki księdza Dolindo”, s. 23
Photo by Martín Alfonso Sierra Ospino on Pixabay