Nie powinniśmy pragnąć żadnej innej modlitwy

„Nie powinniśmy pragnąć żadnej innej modlitwy, jak tylko takiej, jaką Bóg nam daje – a prawdopodobnie będzie ona pełna roztargnień i niezadowalająca pod każdym względem […]. Modlitwa pełna roztargnień jest na ogół bardziej upokarzająca niż modlitwa w skupieniu, dlaczego przynosi więcej chwały Bogu, mniej nam, później zaś stwierdzamy, że zyskaliśmy więcej dobra. Bądź pewien, że jeśli ślepo oddasz się woli Bożej, wszystko pójdzie dobrze, chociaż może się wydawać, że wszystko idzie źle. Nie niepokój się, bądź ufny. Jeśli zupełnie nie możesz się modlić i tylko tracisz czas na jałowe błądzenie myśli, to jednak trwaj tak dalej, w żadnym razie nie podejmuj nagłej decyzji”.

J. Chapman „Listy o modlitwie”, cyt. za: M. Jakimowicz „Jak poruszyć niebo?”, s. 136-137

Raduj się przeto nasyceniem

„Raduj się przeto nasyceniem, a nie smuć się, iż obfitość słowa przerasta twe pragnienia. Kto pragnie, ten pije z radością i nie smuci się, że nie potrafi wypić źródła. Niechaj raczej źródło przewyższa twoje pragnienie, niżby pragnienie miało wyczerpać źródło. Jeśli ugasisz pragnienie nie wyczerpując źródła, możesz zeń pić ponownie, gdy tylko zapragniesz. Gdyby zaś z ustaniem pragnienia ustało także i źródło, to takie nad nim zwycięstwo stałoby się dla ciebie nieszczęściem […].
Dziękuj więc za to, co otrzymałeś, i nie smuć się z powodu obfitości tego, co pozostało. To, co osiągnąłeś i zabrałeś, jest już twoją własnością, a to, co zostało, również czeka na ciebie. To, czego nie mogłeś z powodu słabości otrzymać natychmiast, otrzymasz później, jeżeli wytrwasz. Nie chciej nierozważnie od razu zrozumieć to, czego w ten sposób pojąć się nie da, ani też nie odstępuj w swoim lenistwie od tego, co jedynie pomału można osiągnąć”.

z komentarza św. Efrema, diakona, do czterech Ewangelii

Przyjaźń zatem to nie tylko sympatia

„Przyjaźń zatem to nie tylko sympatia czy miłe, wspólne spędzanie czasu, ale wzajemne poznanie swoich przekonań i pragnień oraz – co bardzo ważne – wspólne zaangażowanie w dążeniu do dobra i unikaniu zła. Poznanie i zaangażowanie, rozum i wola, otwarcie na innego, odwaga wspólnych poszukiwań i wspólnego działania, czyli poważny, ale fascynujący program na całe życie”.

P. Krupa „Jutro ma na imię Bóg”. Kraków 2015, s. 23

Pragnienie przyjaźni

„Gdzieś po drodze moje pragnienie przyjaźni przerodziło się w żądanie, a kiedy to ostatnie pojawia się na scenie, dla przyjaźni wybija ostatnia godzina – i dotyczy to wszelkich związków. Musiałam rozluźnić uścisk i w miłości pozwolić mojej przyjaciółce odejść”.

S. Eldredge „Stając się sobą”, s. 168