„Człowiek zabija się tylko wówczas, gdy w takim bądź innym sensie zawsze pozostawał na zewnątrz wszystkiego”
E. Cioran „Zły demiurg”
Photo by Khusen Rustamov on Pixabay
„Człowiek zabija się tylko wówczas, gdy w takim bądź innym sensie zawsze pozostawał na zewnątrz wszystkiego”
E. Cioran „Zły demiurg”
Photo by Khusen Rustamov on Pixabay
„Tych, którzy przychodzą do Mnie w Najświętszym Sakramencie z prośbami, z utęsknieniem i pragnieniem, wysłuchuję i miłe Mi są ich prośby. Tych, którzy ze zwyczaju przychodzą, darzę łaskami, ale nie w tym stopniu, co tych, którzy przychodzą z utęsknieniem.
Miłości mojej dla ludzi żadne pióro nie opisze. W godzinę śmierci pozna dusza, jaką miłością ją ukochałem”.Jezus do S.B. Kunegundy Siwiec, „Miejsce mojego miłosierdzia i odpoczynku. Nadprzyrodzone oświecenia Służebnicy Bożej Kunegundy Siwiec”, s. 70
Photo by Robert Cheaib on Pixabay
„Tam, gdzie większość ludzi stara się o zdobycie stopni naukowych przed nazwiskiem, my staramy się o inny stopień – «św». Jest on o wiele trudniejszy do zdobycia. Zdobywanie go trwa całe życie, a dyplomu nie otrzymasz, dopóki nie umrzesz”
m. Angelica
Photo by QuinceCreative on Pixabay
„Przez mury, przez dziury, przez warty,
Przez druty, przez gruzy, przez płot,
Zgłodniały, zuchwały, uparty,
Przemykam, przebiegam jak kot.
W południe, po nocy, o świcie,
W zawieję i skwar,
Po stokroć narażam swe życie,
Nadstawiam dziecinny swój kark.
Pod pachą zgrzebny worek,
Na plecach zdarty łach
I młode zwinne nogi,
I w sercu wieczny strach.
Lecz wszystko trzeba ścierpieć
I wszystko trzeba znieść,
By państwo mogli jutro
Do syta chleba jeść.
Przez mury, przez dziury, przez cegły,
Po nocy, o świcie i w dzień,
Zgłodniały, zuchwały, przebiegły,
Przesuwam się cicho jak cień.
A jeśli dłoń losu znienacka
Dosięgnie mnie kiedyś w tej grze,
To zwykła jest życia zasadzka,
Ty, mamo, nie czekaj już mnie.
Nie wrócę już do Ciebie,
Nie dotrze z dala głos.
Uliczny pył pogrzebie
stracony dziecka los.
I tylko jedną troską
Na wargach grymas skrzepł,
Kto Tobie, moja mamo,
przyniesie jutro chleb?”Henryka Łazowertówna „Mały szmugler”, https://wolnelektury.pl/katalog/lektura/lazowertowna-maly-szmugler.html
„Taki jest jednak zawsze pierwszy odruch beznadziejności: wiara, że w samotności cierpienie zahartuje się i wysublimuje jak w ogniu oczyszczającym. Mało ludzi potrafi naprawdę znieść samotność, ale wielu marzy o niej jak o ostatniej ucieczce. Podobnie jak myśl o samobójstwie, myśl o samotności bywa najczęściej jedyną formą protestu, na jaką nas stać, gdy wszystko zawiodło, a śmierć ma w sobie jeszcze ciągle więcej grozy niż uroku”.
G. H. Grudziński „Inny świat”
Photo by Juanma_Martin on Pixabay
„A zdarza się, że śmierć można odpędzić muzyką”.
W. Myśliwski „Kamień na kamieniu”
Photo by Jorge Guillen on Pixabay
„Bo, według mnie, są światła żyjące i światła umarłe. Takie, co tylko świecą, i takie, co pamiętają. Co odpychają i zapraszają. Co patrzą i nie poznają. Co wszystko im jedno, komu świecą, i takie, które wiedzą komu”.
W. Myśliwski „Traktat o łuskaniu fasoli”
Photo by Jeremy Kyejo on Pixabay
„A kiedy mnie już nie będzie
to nic się przecież nie zmieni
spadnie śnieg albo deszcz
i liść pożółknie w jesieni.
A gdyby to była wiosna
ulepi gniazdo jaskółka
wilga zaśpiewa «so fi ja»
zakuka na szczęście kukułka.
Kwiaty też będą pachniały
i trawa się zazieleni
bo kiedy mnie już nie będzie
to nic się przecież nie zmieni”.B. Fastowiec
Krótką informację na temat autorki można znaleźć tutaj
Photo by Joggie on Pixabay