Jestem zbytnio sobą zajęta

„Kiedy jej się zdawało, że jestem zbytnio sobą zajęta, powiedziała mi: «Zamykać się w sobie, to wyjaławiać swą duszę! Trzeba wtedy szybko zabrać się do pełnienia uczynków miłości bliźniego».
«Niekiedy – mówiła – człowiek czuje się tak źle ze sobą samym, w swym wnętrzu; powinien wtedy natychmiast wyjść z zajmowania się sobą. Pan Bóg nie nakłada nam wcale obowiązku pozostawania w swoim własnym towarzystwie. Przeciwnie! Pozwala często, byśmy byli sobie niemili po to, żebyśmy opuścili siebie samych. W tym wypadku widzę tylko jeden środek, opuścić siebie i pójść odwiedzić Jezusa i Maryję przez pełnienie uczynków miłości bliźniego»”.

o św. Teresie od Dzieciątka Jezus w: „Dzieje duszy”

Photo by svklimkin on Pixabay

Wdzięczność najbardziej przyciąga łaski Boże

„Wdzięczność jest tym, co najbardziej przyciąga łaski Boże; gdy dziękujemy za dobrodziejstwa, Bóg jest wzruszony i spieszy, by dać nam dziesięć nowych łask, a jeśli dziękujemy nadal z takim samym wylaniem, to jakże nieobliczalne jest pomnożenie łask! Doświadczyłam tego, spróbuj, zobaczysz! Moja wdzięczność jest bezgraniczna za wszystko, co mi Bóg dał, i okazuję Mu ją w tysiączny sposób”.

św. Teresa od Dzieciątka Jezus „Dzieje duszy”, s. 301

Photo by Anonim on Pixabay

Nabycie pokory

„Obecnie jest ci koniecznie potrzebne nie tyle praktykowanie cnót heroicznych co nabycie pokory. Dlatego dobrze jest, że twoje zwycięstwa są zawsze zmieszane z porażkami i to z rodzaju takich, o których nie możesz myśleć z przyjemnością. Przeciwnie, wspomnienie o nich upokarza cię, pokazując, że nie należysz do liczby dusz wielkich”.

św. Teresa od Dzieciątka Jezus „Dzieje duszy”, s 299

Photo by omer yousief on Pixabay

To straszne, ile ty cierpisz

„- To straszne, ile ty cierpisz!
– Nie, to nie straszne; mała ofiara miłości nie może uważać za straszne tego, co przysyła jej Oblubieniec. On mi daje na każdą chwilę tyle, ile znieść mogę; nie więcej; a jeżeli za chwilę zwiększy me cierpienie, to zwiększy również i moją siłę. Mimo to nie mogłabym Go prosić o większe cierpienia, bo jestem za mała; wtenczas stałyby się one moimi własnymi cierpieniami, i musiałabym sama je znosić; a ja nigdy nie umiałam nic uczynić sama”.

św. Teresa od Dzieciątka Jezus „Dzieje duszy”, s. 286

Photo by congerdesign on Pixabay

Kiedy bardzo cierpię

„Kiedy bardzo cierpię – mówiła innym razem – kiedy spotka mnie coś ciężkiego, przykrego, to zamiast przybierać smutny wyraz twarzy, odpowiadam na to uśmiechem. Z początku nie zawsze mi się to udawało; obecnie weszło mi to w zwyczaj i jestem szczęśliwa, że go sobie przyswoiłam”.

św. Teresa od Dzieciątka Jezus „Dzieje duszy”, s. 285

Photo by Pexels on Pixabay