A więc czuwajcie

“A więc czuwajcie, bo kiedy ciało jest mdłe, to wtedy natura zwycięża i całe postępowanie człowieka jest poddane nie jego woli, ale bodźcom natury. A kiedy dusza zapada w odrętwienie, gdy nią zawładnie małoduszność czy smutek, wtedy zapanuje nad nią jej wróg i kieruje nią wbrew jej woli. Siły natury mogą opanować ciało, a nieprzyjaciel duszę.
Dlatego właśnie Pan poleca nam czuwać i przykazuje, byśmy się nie zaniedbywali, nie trwali w odrętwieniu i strzegli się zniechęcenia, bo tak mówi do nas Pismo: «Ocknijcie się, sprawiedliwi», oraz: «Powstałem i znów jestem z Tobą», i jeszcze: «Nie zniechęcajcie się», «oddani zaś posługiwaniu, nie upadajmy na duchu»”.

św. Efrem, komentarz do “Diatessaronu”, za: Liturgia godzin t. 1 s. 177

Photo by Ajay kumar Singh on Pixabay

Nie dopuszczajmy do tego, by wola nasza była czyjąś niewolnicą

“Nie dopuszczajmy do tego, by wola nasza była czyjąś niewolnicą, tylko Tego, który ją kupił własną krwią swoją. Zważmy dobrze, że nie trzymając się tej zasady, łatwo zaplątać się w pęta, z których potem prawie niepodobna się oswobodzić. O Boże, ile z tego źródła wynika niedorzecznych i rozlicznych postępków!”

św. Teresa od Jezusa “Droga doskonałości” 4,8

Photo by halef_ on Pixabay

Zgoda na bycie kochaną w głębi rany swego opuszczenia

“Święta [Teresa] ukazała tutaj elementy charakterystyczne dla drogi dziecięctwa: zgodę na bycie kochaną w głębi rany swego opuszczenia; przyjęcie miłości mimo poczucia osamotnienia, niepokoju i wewnętrznego niedomagania, którym towarzyszy bolesne wrażenie bycia odrzuconą lub niekochaną. Teresa w swoim życiu duchowym przede wszystkim przyjmowała miłość, którą Bóg dawał jej jako pierwszy. Otrzymywała tym samym pocieszenie we wszystkich utrapieniach. Wówczas sama mogła się zwrócić do Miłości, kochać i stawać się pocieszycielką dla tych, którzy ją otaczali. Jej zdolność miłowania zależała, jak u wszystkich, od woli otwarcia się na przyjęcie Bożego daru niezależnie od własnych zranień”.

B. Dubois “Uzdrowienie zranień z dzieciństwa ze św. Teresą z Lisieux”, tł. M. Grabski, s. 48-49

Jeden z największych darów, jakie otrzymujemy

“Jednym z największych darów, jakie otrzymujemy od Boga, jest wolna wola – umiejętność podejmowania samodzielnych decyzji. Pamiętajmy jednak, że jest On Bogiem wszechwiedzącym, który wszystko widzi. Kiedy dokonujemy wyboru, musimy z nim potem żyć. Innymi słowy, jak mawiała moja mama: «jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz». Kiedy o tym pamiętam, o wiele łatwiej mi podjąć decyzję, co powinnam w danej sytuacji zrobić. Czego by chciał i oczekiwał Bóg, co dla Niego byłoby cenne? On nigdy nie zmusza nas do tego, abyśmy Go kochali, szanowali, byli Mu posłuszni. To wszystko również zależy od naszego wyboru”.

J. Bricker “Wszystko jest możliwe”, s. 180

Jeśli z samego początku wybieramy błędny kierunek…

“Lecz jeśli z samego początku wybieramy błędny kierunek, jeśli na samym wstępie chcemy, by Pan czynił naszą wolę i prowadził nas tak jak nam się podoba, jakąż moc i trwałość może mieć nasze budowanie? Starajmy się czynić, co jest w naszej mocy i brońmy się od tych gadów zjadliwych, gdyż Pan nieraz sam tego chce i dopuszcza, by nas napastowały i trapiły złe myśli, roztargnienia i oschłości tak natarczywe, że im się opędzić trudno. Nieraz nawet dopuszcza tym żmijom ukąsić nas, abyśmy tym pilniej czuwali na przyszłość i aby nas doświadczył, czy szczerze nam żal, żeśmy Go obrazili”.

św. Teresa od Jezusa “Twierdza wewnętrzna”, s. 38