„W zeschłych wrzosach hulał wichr,
W lesie już i powiew cichł,
W lesie cienie dniem i nocą,
Ciemne dziwy traw migocą.
Wiatr się stoczył z zimnych gór,
Grzmiał jak gromów groźny chór,
Jękły drzewa w leśnej głuszy,
Liść w gałęziach stulił uszy.
Wiatr znów zaczął dąć na wschód –
W lesie cicho jak i wprzód.
Za to poza lasem, blisko,
Śpiewa wiatrem trzęsawisko.
Trawy syczą, szuszczą źdźbła,
W ziołach chrzęści nuta zła –
A w jeziorze pęd wichury
Drze odbite w fali chmury.
Przez samotne góry w bok
Wionął wiatr, gdzie czuwa smok;
Pośród głazów tam olbrzymich
Z lasu czarne idą dymy.
Wreszcie z dolin i ze wzgórz
Spłynął w noc jak w otchłań mórz –
Potem w żagiel dmąc miesiąca
W wodę srebrne gwiazdy strącał”.J. R. R. Tolkien „Hobbit, czyli tam i z powrotem”
Photo by Janusz Nowak on Pixabay
![Jak blisko sąsiadujemy z naturą w ciemne noce cytat na dziś - "Jeżeli zapominamy, ostrzegał dziadek, jak blisko sąsiadujemy z naturą w ciemne noce, to ona pewnego dnia nas dopadnie, bo nie będziemy pamiętali, jak prawdziwa i groźna potrafi być. [...] Dziadek nie żyje od lat, ale gdybyś wziął do ręki moją głowę, to jak mi Bóg miły, w zwojach mózgu odkryłbyś odciśnięty ślad jego kciuka. Dotknął mnie. Był rzeźbiarzem, jak wspomniałem wcześniej. «Nie cierpię Rzymianina o nazwisku Status Quo!», wołał. «Chroń otaczające cię cuda», powtarzał. «Żyj tak, jakbyś miał umrzeć za dziesięć sekund. Oglądaj świat. Jest bardziej niezwykły od wszystkich marzeń wytwarzanych i kupowanych w fabrykach. Nie proś o gwarancje. Nie oczekuj bezpieczeństwa, takie zwierzę nigdy nie istniało. A gdyby nawet istniało, byłoby blisko spokrewnione z olbrzymim leniwcem, który dzień w dzień od świtu do zmierzchu zwisa głową w dół z gałęzi i przesypia całe życie. Do diabła z takim życiem. Potrząśnij drzewem, niech leniwiec spadnie na tyłek»". R. Bradbury "451° Fahrenheita"](https://istis.pl/wp-content/uploads/2021/06/starry-sky-2675322_1280-150x150.jpg)



Brak komentarzy