„Twoje serce jest małym niebem dla mojego Syna. Odpoczywa w nim. Pocieszaj Go. Wynagradzaj i często zwracaj się z prośbą za grzeszników, o ich nawrócenie”.
Matka Boża do S.B. Kunegundy Siwiec, „Miejsce mojego miłosierdzia i odpoczynku. Nadprzyrodzone oświecenia Służebnicy Bożej Kunegundy Siwiec”, s.50
Posty oznaczone jako modlitwa
Słabościami twoimi nie jestem zasmucony
„Słabościami twoimi nie jestem zasmucony, bądź jednak pilna w tym, czego żądam od ciebie. Proś, o wiele proś!”
Jezus do S.B. Kunegundy Siwiec, „Miejsce mojego miłosierdzia i odpoczynku. Nadprzyrodzone oświecenia Służebnicy Bożej Kunegundy Siwiec”, s.47
Photo by Steve Buissinne on Pixabay
Módl się za wrogów mojego Kościoła
„Módl się za wrogów mojego Kościoła. Gdybyś wiedziała, jak mnie to boli, co oni czynią z Kościołem! Pocieszaj Serce moje odmawiając sobie nawet rzeczy dozwolonych. Chcę odpoczywać w sercu twoim. Dusze oddane Mi rozbrajają mój ból przez odmawianie aktów: Jezu mój, kocham Cię! Niech będzie Bóg uwielbiony!”.
Jezus do S.B. Kunegundy Siwiec, „Miejsce mojego miłosierdzia i odpoczynku. Nadprzyrodzone oświecenia Służebnicy Bożej Kunegundy Siwiec”, s. 45
Photo by Frauke Riether on Pixabay
Proś za tych, którzy Mi służą
„Proś za tych, którzy Mi służą: rozkoszą moją jest dawać im łaski. Łaski mam przygotowane, ale chcę, aby o nie proszono”.
Jezus do SB Kunegundy Siwiec, „Miejsce mojego miłosierdzia i odpoczynku. Nadprzyrodzone oświecenia Służebnicy Bożej Kunegundy Siwiec”, s. 41
Photo by Norbert Staudt on Pixabay
Bądź cierpliwa, łagodna, uprzejma wobec wszystkich
„Bądź cierpliwa, łagodna, uprzejma wobec wszystkich. Ja jestem zawsze z tobą. Z tobą się modlę, pracuję, cierpię i zawsze z tobą pozostaję. Bądź błogosławiona córko moja. Bądź spokojna i ćwicz się w pokorze i cierpliwości. W cnocie cierpliwości ćwicz się zawsze, bo cierpliwość daje jak najgłębszy pokój”.
Jezus do SB Kunegundy Siwiec, „Miejsce mojego miłosierdzia i odpoczynku. Nadprzyrodzone oświecenia Służebnicy Bożej Kunegundy Siwiec”, s. 38
Photo by Udo Schroeter on Pixabay
Chcę, abyś prosiła
„Chcę, abyś prosiła i czekam z łaskami na prośby twoje. Córko moja, żal mi dusz, które giną na wieki i idą na potępienie. Pomóż Mi ratować i zbawiać przez modlitwę i ofiary, by mojemu pragnieniu zadość uczynić”.
Jezus do SB Kunegundy Siwiec, „Miejsce mojego miłosierdzia i odpoczynku. Nadprzyrodzone oświecenia Służebnicy Bożej Kunegundy Siwiec”, s. 36
Photo by Achim Scholty on Pixabay
Modlitwą, cierpieniami, ofiarami
„Modlitwą, cierpieniami, ofiarami, [Kundusia] starała się pomagać Temu, który trawiony nieugaszonym pragnieniem ratowania dusz, nieustannie ją przynaglał, upominał, by nie ustawała, że teraz czas żniwa, że nie czas odpoczywać, że na odpoczynek przeznaczona jest cała wieczność”.
ks. B. Bartkowski, wstęp do książki „Miejsce mojego miłosierdzia i odpoczynku. Nadprzyrodzone oświecenia Służebnicy Bożej Kunegundy Siwiec”, s. 24
Dużo więcej otrzymujemy
Wobec takiego niezłomnego postanowienia
„[…] wobec takiego niezłomnego postanowienia, by nigdy nie opuścić modlitwy wewnętrznej, diabeł mniej ma siły do kuszenia nas. Stanowczych i mężnych dusz bardzo on się boi. Doświadczeniem nauczony wie, jak skutecznie takie dusze psują mu szyki, jak wszelkie na ich zgubę jego knowania obracają się im albo innym na pożytek, a on odchodzi ze stratą. Ale nie trzeba się w tym zbytnio ubezpieczać, mamy bowiem do czynienia z chytrym i przebiegłym przeciwnikiem. Czujnych i odważnych zaczepiać on nie śmie, bo wielki to tchórz, ale kogo zastanie opieszałego w czuwaniu, temu dużo może zaszkodzić. Gdy spostrzeże w duszy niestałość, chwiejną wolę w dobrym, brak stanowczego postanowienia wytrwania w przedsięwzięciu, we dnie i w nocy nie daje spokoju, tysiące będzie jej nasuwał obaw i trudności”.
św. Teresa od Jezusa „Droga doskonałości” 23.4
Photo by Gerd Altmann on Pixabay
Tyle czasu marnujemy
„Tyle czasu marnujemy, czy to dla własnej przyjemności, czy dla przyjemności innych, którzy nam nawet za to nie podziękują. Przynajmniej więc tę odrobinę czasu, którą mamy poświęcić dla Niego, starajmy się oddać Mu całkowicie, z sercem niezaprzątniętym rzeczami obcymi, a szczególnie z niezachwianym postanowieniem, że tego naszego daru nigdy nie cofniemy, chociażbyśmy z tego powodu miały znosić przykrości, przycinki ludzkie i oschłości wewnętrzne. Czas ten postanowiony na ofiarę Bogu uważajmy za rzecz już nie naszą, której w imię sprawiedliwości Pan od nas może zażądać, gdybyśmy się kiedy wzbraniały oddać ją dobrowolnie lub całkiem chciały Mu ją odebrać”.
św. Teresa od Jezusa „Droga doskonałości” 23.2
Photo by Gerd Altmann on Pixabay