Wszystko w ich życiu działo się tak, jak w naszym

“Dobrze mi to robi, gdy, myśląc o Najśw. Rodzinie, wyobrażam sobie życie całkiem zwyczajne. Nie to wszystko, co przypuszczają! Że np. Dziecię Jezus, ulepiwszy ptaszki z gliny, ożywiało je swym tchnieniem. Nie, mały Jezus nie miał czynić cudów niepotrzebnych…
W przeciwnym razie, dlaczegoż nie zostali przeniesieni do Egiptu cudem o wiele naturalniejszym, a który był tak łatwym dla Boga! W jednym oka mgnieniu byliby się tam znaleźli! Lecz nie, wszystko w ich życiu działo się tak, jak w naszym”.

św. Teresa od Dzieciątka Jezus “Novissima Verba”

Photo by Alois Grundner on Pixabay

Życie, jak jesień

“Życie, jak jesień…. coś w niém z blasków lata,
Z uśmiechów słońca przez mgły i szarugi,
Z złotawych błysków wśród szarego świata,
Z kwiatów, co nigdy nie kwitną raz drugi….

Życie, jak jesień, — lecz serce, jak ptaszę,
Co się promykiem lada światła łudzi
I pod niebieskie wzlatując poddasze,
Nową piosenką o wiośnie się budzi….

A wiosna zawsze gdzieś tam za górami —
Niebo słoneczném uśmiechem nas zwodzi
I jak te ptaki, łudzone blaskami,
Czekamy wiosny — a zima nadchodzi”.

M. Gawalewicz “Życie — jesień”

Photo by Free-Photos on Pixabay

Nadchodzi czas gdy zawołać trzeba w głos

“Nadchodzi czas gdy zawołać trzeba w głos
Kiedy świat musi razem pójść.
Śmierci pełno w krąg, czas naprawić błąd,
Szansę dać, życiu szansę dać.

Nie można żyć udając dzień po dniu,
Że może ktoś zmieni wkrótce to.
Jeden mamy dom, nad którym czuwa Bóg,
Prawdą jest, miłości trzeba nam.

Bo świat to my, my dzieci Jego,
To my piękniejsze tworzymy dni, wszystko dla Niego.
Czas wybierać już, ratujmy życie swe,
Więc nowy stwórzmy świat i Ty i ja.

Daj serce swe, by widzieli że ktoś jest,
By miłość i wolne życie im dał.
Bóg nam przykład dał, zmieniając kamień w chleb,
Wszyscy więc podajmy ręce swe.

Bo świat to my, my dzieci Jego
To my piękniejsze tworzymy dni,wszystko dla Niego
Czas wybierać już, ratujmy życie swe
Więc nowy stwórzmy świat i Ty i ja”.

Nie wiem, czyj to cytat. Jeśli Ty wiesz, daj znać, to uzupełnię tę informację.
Photo by Free-Photos on Pixabay

Warto dla jednej miłości żyć

“Warto dla jednej miłości żyć,
Choć szukać trzeba stale.
Może dla kogoś szczęściem być
Dobro nieść w życie dalej.

Miłość jedyna jest, miłość nie zna końca,
Miłość cierpliwa jest zawsze ufająca.
Wszystko potrafi znieść, wszystko oddać umie,
Życiu nadaje treść, każdego zrozumie.

Warto całego siebie dać
Jak bukiet polnych kwiatów,
I chociaż trudno potem trwać,
Uśmiech darować światu.

Warto w nieznane nawet iść,
Gdy drogę mgła zasnuwa,
Idąc przez radość i przez krzyż,
Wiedzieć, że Pan Bóg czuwa”.

Z. Jasnota

Photo by fancycrave1 on Pixabay
Czytaj dalej

W jasną, spokojną, cichą noc

“Kiedy w jasną, spokojną, cichą noc
Spoglądam w niebo pełne gwiazd
I pytam, czy życie to ma sens?
I wołam do Ciebie, Ojcze nasz.

O Boże! O Boże, Panie mój
Nie pamiętaj, że czasem było źle!
Wiesz dobrze, że zawsze jestem Twój
I że tylko Twoją drogą kroczyć chcę!

Gdy w życiu tak pełnym rozczarowań
Przez grzechu kamienie potknę się,
Gdy spokój utonie w fali knowań,
Wtedy tchnieniem mej duszy wołam Cię!

Życie ludzi przebiega krętą drogą,
Hen w górze cel mej wędrówki tkwi
I choć czasem sił braknie moim nogom
To ja dojdę, dojdę gdy zaufam Ci”.

Photo by Evgeni Tcherkasski on Pixabay
Czytaj dalej

Biedny, kto Ciebie nie zna od powicia

“Biedny, kto Ciebie nie zna od powicia
I nigdy Twego nie słyszał Imienia
Lecz ten biedniejszy, kto w rozpuście życia
Stał się niegodnym Twojego wejrzenia.

I Imię Twoje już zatarł z pamięci
I swojej Matki podle się wyrzeka.
Ach, łaska Boska serca nie poświęci,
Które od Matki stroni i ucieka.

Kto się za życia z Tobą nie połączy
Tęskniąc, nie szuka Twej świętej opieki
Ten i bez Ciebie to życie zakończy.
Bez Ciebie będzie rozpaczać na wieki.

Kto Cię nie uczcił myślą, słowem, czynem
Za tym nie staniesz na sądzie w obronie!
Kto gardzi Matką, ten gardzi i Synem.
Kto gardzi światłem, w ciemnościach zatonie.

Gorzkie łzy żalu dziś Ci niosę w darze,
Niechaj wyżebrzą Twoje zlitowanie.
A chociaż Syn Twój w gniewie mnie ukarze,
Matka za dzieckiem w obronie powstanie.

A kogo, Matko, Ty pobłogosławisz,
Ten do wieczności szczęśliwie dopłynie;
A za kim, Matko, na sądzie się wstawisz,
Ten wieczną śmiercią nigdy nie zaginie”.

ks. K. Antoniewicz

Photo by Kacper Lawiński on Pixabay
Czytaj dalej

Prawdziwy smutek

“Prawdziwym smutkiem nie jest smutek, którego doświadczasz, gdy wieczorem wracając do domu nikt na ciebie nie czeka, lecz wtedy, gdy ty niczego więcej już od życia nie oczekujesz. A najczarniejszą samotność przeżywasz nie wtedy, gdy widzisz domowe ognisko zgaszone, ale wtedy, gdy ty sam nie chcesz go już nigdy więcej zapalić, nawet dla ewentualnego przypadkowego gościa. Wtedy, gdy sądzisz, że dla ciebie muzyka życia jest już skończona. Wszystkie możliwe gry zostały już rozegrane. I żadna żywa dusza nie przyjdzie już, by zapukać do twoich drzwi. I że nie będzie już więcej podskoków w górę z powodu nieoczekiwanej dobrej wiadomości, ani drgnienia zdziwienia z powodu czegoś nieoczekiwanego. Ani nawet odczucia bólu z powodu jakiejś ludzkiej tragedii: i tak nie pozostało ci już nic, ani nikt, o kogo byś się miał troszczyć i bać… Życie wtedy przebiega płytko w kierunku epilogu, który jakoś nigdy nie nadchodzi, jak kaseta magnetofonowa, na której piosenki skończyły się zbyt szybko i przewija się nieskończenie, nie wydając już żadnego dźwięku…
Oczekiwać, albo doświadczać smaku życia, mieć nadzieję, być otwartym… Ktoś nawet powiedział, że świętość osoby porównywalna jest ze współczynnikiem jej oczekiwań. Być może to prawda. Jeśli tak, trzeba stwierdzić, że Maryja jest najświętszym ze stworzeń właśnie dlatego, że całe Jej życie jest odmierzane radosnymi rytmami człowieka, który cały czas jest otwarty, i czegoś lub kogoś oczekuje”.

S. Fudala “Duch Święty i Maryja wzorem oblubieńczej miłości między Bogiem a ludźmi” w: “Żyć Karmelem w Świecie” nr. 3 (103), wrzesień 2020, s. 9-10

Photo by Victoria_Borodinova on Pixabay

Przed wielu laty ten chłopiec żył

“Przed wielu laty ten chłopiec żył,
Lecz jego czyny trwają do dziś.
Życiem swym przetarł do nieba szlak,
Żebyśmy mogli za nim iść.

Młody jak my, wesoły jak my,
Prosta jest jego droga.
Szukał jak my, goręcej niż my,
Nad wszystko kochał Boga.

Lubił wycieczki, przyjaciół miał,
Jak każdy człowiek zwyczajnie żył,
Ale przemieniał codzienność swą,
Bo w każdej chwili z Bogiem był.

Chociaż jest inny dzisiejszy świat,
W melodii przemian trwa wspólny ton.
Bo zawsze można miłością żyć
I zostać świętym, tak jak on”.

pieśń o św. Stanisławie Kostce

Czytaj dalej