„Strzeżcie się tylko tego skrępowania, z jakim niektórzy zachowują się w obecności Pana i biorą to za pokorę. Czy to będzie pokora, wzbraniać się od przyjęcia łaski, którą ci król świadczy? Pokorną okażesz się wtedy, gdy skwapliwie przyjmiesz królewską łaskę i uznając, jak bardzo ona przewyższa twoją zasługę, tym szczerzej z niej się ucieszysz.
Piękna mi to pokora! Król i władca nieba i ziemi wstępuje do mego domu, aby mi łaskę wyświadczyć i ze mną się cieszyć, a ja Mu przez pokorę ani słowa nie odpowiadam, usuwam się od Jego towarzystwa i zostawiam Go samego! I gdy On sam w swojej łaskawości żąda, bym Go prosiła, czego mi potrzeba, ja przez pokorę wolę pozostać w ubóstwie i swojej nędzy i uporczywie milczę, aż w końcu On odchodzi, nie mogąc pokonać tej mojej zaciętej nieśmiałości!
W takie pokory, córki, nie wdawajcie się, ale rozmawiajcie z Nim jak z Ojcem, jak z Bratem, jak z Panem, raz w ten, drugi raz w inny sposób, jak On sam was nauczy i poda wam, co w danej chwili czynić i mówić macie, aby Mu się spodobać. Nie bądźcie niezdarnymi trusiami, znajcie waszą godność. Jesteście oblubienicami, macie na to słowo Oblubieńca. Pokornie, ale śmiało na nie się powołujcie, i proście Oblubieńca, aby się obchodził z wami według swego słowa”.św. Teresa od Jezusa „Droga doskonałości” 28,3
Strzeżcie się tylko tego skrępowania
![Źle, źle zawsze i wszędzie cytat na dziś - "Źle, źle zawsze i wszędzie, Ta nić czarna się przędzie: Ona za mną, przede mną i przy mnie, Ona w każdym oddechu, Ona w każdym uśmiechu, Ona we łzie, w modlitwie i w hymnie... Nie rozerwę, bo silna, Może święta, choć mylna, Może nie chcę rozerwać tej wstążki; Ale wszędzie - o! wszędzie - Gdzie ja będę, ta będzie: Tu - w otwarte zakłada się książki, Tam u kwiatów zawiązką, Owdzie stoczy się wąsko, By jesienne na łąkach przędziwo, I rozmdleje stopniowo, By ujednić na nowo, I na nowo się zrośnie w ogniwo. Lecz, nie kwiląc jak dziecię, Raz wywalczę się przecie. Niech mi puchar podadzą i wieniec!... I włożyłem na czoło, I wypiłem, a wkoło Jeden mówi drugiemu: «Szaleniec!!» Więc do serca o radę Dłoń poniosłem i kładę, Alić nagle zastygnie prawica: Głośno śmieli się oni, Jam pozostał bez dłoni, Dłoń mi czarna obwiła pętlica. Źle, źle zawsze i wszędzie, Ta nić czarna się przędzie: Ona za mną, przede mną i przy mnie, Ona w każdym oddechu, Ona w każdym uśmiechu, Ona we łzie, w modlitwie i w hymnie. Lecz, nie kwiląc jak dziecię, Raz wywalczę się przecie; Złotostruna, nie opuść mię, lutni! Czarnoleskiej ja rzeczy Chcę - ta serce uleczy! I zagrałem... ...i jeszcze mi smutniej". C. K. Norwid "Moja piosnka [I]"](https://istis.pl/wp-content/uploads/2021/12/weeping-3332113_1280-150x150.jpg)



Brak komentarzy