„Gdy czegoś bardzo pragniesz – kawałka chleba, a może miłości, uwagi, ulgi w cierpieniu, poczucia bezpieczeństwa – to czy wciąż ufasz Bogu, czy raczej bierzesz sprawy w swoje ręce?”.
J. Eldredge „Pełna ulga w świętości”, s. 30
Moim zdaniem jedyne dobre rozwiązanie to działanie, ale bez przywiązania do efektu. Ja działam, Bóg decyduje, dokąd to moje działanie doprowadzi, i w tym muszę Mu zaufać.
![A jeśli, o Panie, czekasz na moje czyny cytat na dziś - "A jeśli, o Panie, czekasz na moje czyny, by tym sposobem spełnić moją prośbę, Ty mi je daj i uczyń je dla mnie [...]. Moje są niebiosa i moja jest ziemia; moje są narody, moi grzesznicy i sprawiedliwi! Aniołowie są moi, Matka Boża jest moja, wszystkie rzeczy są moje, i sam Bóg jest moim i dla mnie, gdyż Chrystus jest mój i wszystek dla mnie! Czegóż więc pragniesz, duszo moja? Wszystko jest twoje i wszystko dla ciebie. Nie zadowalaj się małym i nie szukaj odrobin, które spadają ze stołu twego Ojca. Wyjdź poza to i ciesz się w twojej chwale! Ukryj się w niej i raduj się, a zaspokoisz pragnienia twego serca". św. Jan od Krzyża "Modlitwa duszy rozmiłowanej"](https://istis.pl/wp-content/uploads/2021/11/church-82702_1280-150x150.jpg)



Brak komentarzy