„Gdy czegoś bardzo pragniesz – kawałka chleba, a może miłości, uwagi, ulgi w cierpieniu, poczucia bezpieczeństwa – to czy wciąż ufasz Bogu, czy raczej bierzesz sprawy w swoje ręce?”.
J. Eldredge „Pełna ulga w świętości”, s. 30
Moim zdaniem jedyne dobre rozwiązanie to działanie, ale bez przywiązania do efektu. Ja działam, Bóg decyduje, dokąd to moje działanie doprowadzi, i w tym muszę Mu zaufać.
Brak komentarzy