„Po dokonaniu złego czynu Adam i Ewa oddalili się od spojrzenia Stwórcy. Bali się Go Wstydzili się samych siebie. Mężczyzna od podziwu przeszedł do oskarżeń: «Niewiasta, którą postawiłeś przy mnie, dała mi owoc z tego drzewa i zjadłem». Odtąd mężczyzna strzeże się kobiety, bo jest ona tą, przez którą może upaść. Zawsze jedna będzie poszukiwał tej cudownej istoty, której Bóg chciał dla niego. Co do kobiety, zwróci się ona do mężczyzny, skupiając na nim swoje oczekiwania, których nikt nigdy nie będzie w stanie do końca spełnić. Na skutek tej słabości jej oczekiwania skłonią ją do wykorzystania swojej uczuciowości, która sprowokuje mężczyznę do użycia siły, by ją zdominował”.
B. Dubois „Uzdrowienie zranień z dzieciństwa ze św. Teresą z Lisieux”, tł. M. Grabski, s. 317-318
Brak komentarzy