„Pewna pokusa, która naszła mnie podczas Mszy Świętej sprawiła, że poczułem głęboko swoją nicość i niemal wdzięczność za to, że mi ją demon dał. Uważam wręcz, że to może być najlepsza metoda przezwyciężania pokus: posłużyć się nimi, żeby poznać siebie i upokorzyć się przed Bogiem”.
ks. D. Ruotolo „Kwiatki księdza Dolindo”, s. 157
Photo by Claudio_Scott on Pixabay


![Są dwa typy pokus, z którymi nie należy walczyć cytat na dziś - "Podobnie jest z pokusami: ojciec Giertych zawsze nam powtarzał [...] że są dwa typy pokus, z którymi nie należy walczyć, wdawać się w zapasy ani kombinować, tylko trzeba je natychmiast odrzucać lub od nich uciekać: to pokusy przeciw wierze i przeciw czystości. One mają strukturę krówek ciągutek - jak tylko zaczniesz ich dotykać, będą się lepić, im bardziej je odpychasz, tym więcej masz tego na rękach. Natomiast są takie pokusy, jak na przykład zbytnie troski albo jakieś porywy pychy lub złośliwości, które wręcz trzeba włączyć w modlitwę i powiedzieć: «Chryste, zobacz, o czym ja myślę, zobacz, co mi chodzi po głowie, zobacz, jakie pokusy nie dają mi spokoju. Oddaję je Tobie». I te pokusy, wystawione na Boże światło, topnieją, robią się coraz mniejsze". P. Krupa "Jutro ma na imię Bóg"](https://istis.pl/wp-content/uploads/2019/06/snake-1322240_1280-150x150.jpg)

Brak komentarzy