„Tak w wiele lat później śpiewać będzie Jan od Krzyża. Czy to małe, ciche dziecko, patrząc na matkę dzień w dzień tkającą na drewnianych krosnach, myślało już wtedy, że nasze życie tka się tak właśnie, dzień po dniu, ulotne i delikatne jak lniane płótno… a gdy płótno to rozerwie się, dla duszy, która umiała kochać, przychodzi chwila oglądania Boga twarzą w twarz?”
M.-D. Poinsenet „Stromą ścieżką”, s. 26-27
Brak komentarzy